www.lokumviva.fora.pl

Robert

Długo nie trzeba było czekać na wynik parkowania debili na powierzchniach wyłączonych z ruchu przed wejściami do obu klatek. Jeden słupek został właśnie wyłamany.

Coco

Ostatnio widziałam jak pan taksówkarz z firmy na W. stanął prostopadle do bramki przy klatce nr 25, ignorując słupki i zamalowane pole... Pytanie tylko dlaczego słupki nie są metalowe?

Sir

Do rejestracji i napisania w tym temacie skłonila mnie wizyta moich gości - mieszkańców Olimpia Port. Pierwsze ich słowa jakie padły po wejściu do mojego mieszkania były: ale u was już wszystko zniszczone. Niestety porównując ich "osiedle" (które powstało sporo wcześniej!!!) do naszego trudno nie przyznać im racji.

Wystarczy zobaczyć stan wind i stan ścian na korytarzach - nawet główne wyjście do wind na parterze wygląda już na slums - odrapane, brudne. Na korytarzach pełno złomu rowerowego poprzypinanego do barierek (niektóre już są odrapane), inny złom poprzypinany do siatek na dziedzińcu, znaków. Połanana roślinnność to mały pikuś w porównaniu do menelskiego wrażenia jakie to nasze osiedle coraz bardziej robi. Wjazd na osiedle i wyjazd z garażu podziemnego od strony ulicy Litomskiej notorycznie zastaniane przez...no właśnie kogo, nie sądzę że są to mieszkańcy osiedla (a przynajmniej nie właściciele lokali), ktorych nie bylo stać na miejsce postojowe (bo i takich znam, ale parkują trochę dalej ale przepisowo).

Drodzy Sąsiedzi, jeżeli my nie zadbany o swoją własność, nikt tego za nas nie zrobi. Nie wszyscy kupili tu 2 pokojowe mieszkania w panelach na wynajem. Wiem ze sporo osób kupiło mieszkanie dla siebie (chociażby widząc ilość montowanych u nas mebli klasy Nolte czy Rust...). Jeżeli Wasz spokój domowy jest zakłócany (imprezy, wiercenie po 22, ujadanie psów godzinami) wzywajcie ochronę, bądź policję/straż miejską. Do gratów stojących na pasach wyłączonych z ruchu (łuki wjazdowe, wejście do klatek) wzywajcie straż miejską (to jest droga gminna, muszą przyjechać!).

My jesteśmy właścicielami i to nam musi zależeć na porządku na osiedlu (niestety mnóstwo mieszkań jest u nas wynajmowanych i ci ludzie nie mają żadnego interesu w tym aby był tu porządek). Niestety rozmowy nie działają, a stan osiedla z miesiąca na miesiąc jest coraz gorszy, strach pomyśleć jak będzie wyglądać za rok przy takim tempie. Nie pozwólmy (tzn reagujmy - SM!) na jego dalsze schodzenie do standardu okolicznych slumsów z wielkiej płyty z rowerkami poprzypinanymi do grzejników.